poniedziałek, 2 maja 2016

Rozdział 9

Mężczyzna rzucił się z nożem na dziewczynę. Ash błyskawicznie zareagował i zepchnął Dianę z pola ataku prosto na suchą trawę. Demon przebił bezdusznie ręką klatkę piersiową przeciwnika. Nieżywe ciało spadło na kamień. Ash otrząsnął dłoń z gorącej krwi, która skapywała z jego palców.
Diana była w szoku. Jeszcze nigdy nie widziała śmierci człowieka na własne oczy. Nie mogła odwrócić wzroku od leżących obok zwłok.  Czy to przez nią?  Czemu ktoś chciał ją zabić?  Czerwona krew spływała po kamieniu. Dziewczyna była blada z przerażenia. Nie mogła się ruszyć.
- Diana - powiedział ze spokojem Ash - jest ich więcej. Przyszli tu po ciebie i po mnie. Jakie są twoje rozkazy?
Jej rozkazy? Właśnie. Co chce teraz zrobić?  Uciekać? Walczyć? Nie wiedziała.  Zbyt się bała. Nie mogła wydusić z siebie ani jednego słowa.
Nagle w jej głowie pojawiły się myśli innego typu. Skoro przyszli ją zabić, to dlaczego ona nie mogła tego samego zrobić? Przecież tylko by się broniła.
W głowie miała mętlik. Była w zbyt dużym szoku, by racjonalnie myśleć. Coś w niej krzyczało: nic nie rób i uciekaj, jednak jedna myśl zagłuszała wszystkie inne:  
zabij ich... 
zabij ich...
- Zabij ich ... - powiedziała cicho,lekko drżącym, łamiącym się głosem.
Ash stojący za nią, uśmiechnął się triumfalnie. Jego oczy zaszły kolorem czerwonym, od krwi, widziała to teraz dokładnie, gdy mijał ją podchodząc do krzaków. Usłyszała trzy wystrzały z dalszej odległości.
Po chwili demon w palcach miał trzy naboje.
-Srebrne? To raczej na wilkołaki niż na demony- rzekł z uśmiechem i zwrócił rzeczy do właściciela.  Przebita osoba spadła dwa drzewa dalej.
Następnie złapał, między palce, dwa noże, które w niego leciały.  
-Rzucanie nożami?  Lepsze niż rzucanie się z nożem.
W trakcie gdy mówił osoba oddała kolejny rzut, tylko tym razem celując w dziewczynę. Ash bez trudu skoczył i złapał trzeci nóż. Po chwili zamachnął się jak należy, tak że jeden nóż poleciał w prawo , drugi  w lewo, a trzeci prosto. Każdy trafił w głowy czających się wrogów...
Wyczuł jeszcze jedną osobę, kryjącą się w zaroślach, wiedział kto to, lecz nic z tym faktem nie zrobił.
Ash spokojnie odwrócił się i spojrzał na siedzącą nieruchomo Dianę. Czuł, że była przerażona i nie mogła się ruszyć. Nie sama. Uklęknął przy niej, objął delikatnie, podniósł i zaczął iść w stronę wyjścia.
W głowie dziewczyny myśli toczyły zażartą bitwę. Bała się. Czuła, że to wszystko jej wina, że tyle litrów krwi przelało się przez nią, że jest potworem. Nagle do głowy wpadła myśl innego typu. To oni zaczęli. To oni prosili się o śmierć. To nie jest jej wina. Ona się tylko broniła.
Ale nikt nie może się dowiedzieć.
Ukryj to
-wołały jej myśli  
Zapomnij...
- Ukryj ciała, proszę... - Powiedziała obojętnym głosem, patrząc się tępo przed siebie.
Demon uśmiechnął się pod nosem. Odstawił ją ostrożnie na ziemię i zniknął,w celu wykonania rozkazu. Diana w tym czasie w miarę doszła  do siebie i ruszyła niepewnym krokiem do domu.
Po tym wszystkim w miejscu zdarzenia poruszyły się krzaki i wydostała się spod nich pewna postać, która obserwowała całe to zajście...



_______________________________________________
Rozdział 9- completed ^^
Została uzupełniona zaczęta w poprzednim rozdziale akcja ;P
W ramach podziękowań wklejam dla Julii "Polskie Drogi" :








3 komentarze:

  1. Dobra,spoko.
    Komentator Twego Bloga przybył! Firstly,myslalam,ze akcja sie potoczy inaczej, jak w typowym anime i nie dokoncze komentarza, bo telefoon na to nie zezwala.

    OdpowiedzUsuń
  2. Wow, totalna zmiana! A tekst "Srebrne? To raczej na wilkołaki niż na demony" wygrał wszystko. Chyba dodam to w opisie na tt. Czekam na więcej!

    OdpowiedzUsuń
  3. Twój pomocnic cnie hehe8 maja 2016 08:50

    Wg mnie kamień powinien być niewzruszony, a palce długie jak dobre polskie drogi i powinny spadać jak wodospady. ;) Świetne !! Oby więcej XD

    OdpowiedzUsuń